News/Blog

News/Blog

  • kwiecień

    1

    2019
Polacy zastąpią Ukraińców na rynku pracy?

Polacy zastąpią Ukraińców na rynku pracy?

Od dłuższego czasu polscy ekonomiści wskazują na to, że wciąż przybywać będzie nam nowych miejsc pracy. Sytuacja potencjalnie może pogorszyć się wraz z planowanym otworzeniem się rynku niemieckiego na pracowników pochodzących spoza Unii Europejskiej. Konsekwencją tego ma być stopniowe zwiększanie się bezrobocia na polskim rynku pracy i konieczność sięgnięcia po obcą siłę roboczą. Ostatnio pojawiają się jednak nieco bardziej pozytywne prognozy – ekonomiści szacują, że coraz więcej Polaków będzie chętnych na podjęcie pracy, której do tej pory zwykle parali się Ukraińcy.

Maleje liczba Ukraińców zarejestrowanych w ZUS

Liczba pracowników z Ukrainy odprowadzających składki do ZUS w ostatnim kwartale 2018 roku zmniejszyła się o ponad 20 tysięcy. To pierwszy od czterech lat spadek tej wartości. Na razie ciężko wyrokować, czy ta tendencja będzie się utrzymywać, czy jest to wynikowa spowolnienia koniunktury. Da się słyszeć również głosy mówiące o tym, że część z pracowników ukraińskich przeniosła się do szarej strefy, a kolejni wybrali pracę w innych krajach europejskich – na razie głównie w Czechach i na Słowacji. Powodem, dla którego Ukraińcy coraz chętniej wybierają te państwa, są przede wszystkim mniejsze i krótsze formalności, przy takim samym uposażeniu albo nawet lepszym wynagrodzeniu i standardom socjalnym.

Polacy wracają do kraju?

Oczekiwania polskiego rządu co do powrotu do kraju Polaków pracujących za granicą, szczególnie w Wielkiej Brytanii, nie sprawdziły się. Nawet jeśli dojdzie do tzw. twardego brexitu, nie przewiduje się znaczącego napływu mieszkających tam rodaków. Pomimo tego, coraz więcej Polaków szuka zatrudnienia na rynku rodzimym, a wskaźnik emigracji stałej i tymczasowej spada. Nie wyjeżdżamy już tak chętnie, a i zagraniczni pracodawcy nie są zbyt skorzy, by Polaków zatrudniać. Są ku temu dwa powody.

Po pierwsze, w oczach zachodnich przedsiębiorców Polacy nie stanowią już taniej i ekonomicznej siły roboczej. Zainteresowanie pracą za granicą wykazują teraz głównie pracownicy wykwalifikowani, konkurencyjni na rynku i wysoko opłacani. W związku z tym część krajów poszukuje tańszych „zamienników”, podobnie jak Niemcy, którzy planują otworzyć rynek właśnie dla Ukraińców. Po drugie, zwolnienie wzrostu gospodarczego widoczne jest nie tylko w Polsce, ale i w pozostałych krajach Unii Europejskiej. Wyjazd nie jest więc aż tak opłacalny i pożądany.

Niestety, przewiduje się, że Polacy przejmą jedynie część rynku. Taka sytuacja może załagodzić nieznacznie mniejszy napływ Ukraińców do Polski (taki, jaki możemy zaobserwować obecnie), ale nie sprawdzi się w przypadku jego dalszego spowolnienia lub wyjazdu aktualnie przebywających tutaj pracowników z Ukrainy do innych krajów europejskich.

Brexit osłabi rynek niemiecki

Ostatnie wydarzenia w Wielkiej Brytanii, czyli trzykrotne odrzucenie przez parlament tak zwanej umowy rozwodowej z Unią Europejską grozi tym, że Wielka Brytania wyjdzie z Unii bez porozumienia. To z kolei, ze względu na ponowne wprowadzenie ceł, osłabi inwestycje i handel największych gospodarczych graczy, głównie Niemiec. Przełoży się to na redukcję zatrudnienia – Niemcy nie zatrudnią więc tylu Ukraińców, ile początkowo planowali. W takiej sytuacji na wyjazd zdecydują się głównie ci Ukraińcy, którzy chcą podjąć zatrudnienie w szarej strefie i w trakcie prac sezonowych.